był daleko z przodu przed Bourvilem.
Scena naprawy auta w warsztacie, na długo zapada w pamięć :)
No właśnie - z całym szacunkiem gdzie Bourvilovi do Louisa? Był niezłym komikiem, ale Louis to mistrz, a np w Wielkiej włóczędze o ile pamiętam Bourvil jest wymieniony jako pierwszy.
Też bardziej do gustu przypada mi gra Luisa jednak należy pamiętać że w tamtym czasie Bourvil był już gwiazdą wielkiego formatu a gwiazda Luisa dopiero zaczynała wschodzić :)
Niby tak, ale wiesz, Żandarm już był, Fantomas też (kasowy rekord nawet pobił o ile pamiętam), a żaden z wcześniejszych filmów Bourvilla nie przebił tych przebojów, ale to się wydaje oczywiste teraz, może wtedy rzeczywiście inaczej to wyglądało
Tak, to zaskakuje. Ale proszę pamiętać, że być może Bourvil zdobył we Francji uznanie i popularność dzięki innym, ważniejszym filmom (teraz pewno już zapomnianym, a na pewno w Polsce nieznanym). Tak więc musiał ten aktor posiadać status większy niż De Funes. Może zagrał gdzieś jakieś ważne od strony artystycznej role? Może coś w teatrze?
Oczywiście De Funesa trudno przyćmić :) A w "Gamoniu" zagrał koncertowo! Rola idealna dla niego.