to jedna z najlepszych ról w historii kina. Ona w tym filmie mówiąc kolokwialnie po prostu wymiata.
To chyba najlepsza rola kobieca wszech czasów (obok Harriet Andersson z filmu "Jak w zwierciadle") - przejmującą, rozdzierająca i wywołująca uczucie solidaryzmu!
Sophia jest wspaniała! W "Słonecznikach" również była fenomenalna!
Zgadzam się z wami:) to się nazywa prawdziwe AKTORSTWO. Szkoda tylko, że kilkanaście lat później nakręcili remake a tam to już tragedia...
Podpisuję się pod tym obiema rękami. Poza tym warto zwrócić uwagę na fakt, iż Loren dokonała rzeczy niebywałej, a mianowicie sprawiła, że tak rewelacyjna powieść jaką jest "Matka i córka", kojarzona jest praktycznie tylko i wyłącznie z kinem! Przecież sytuacje takie mają miejsce wówczas, gdy literacki pierwowzór jest co najwyżej przeciętny, czyż nie?
miało być: "tak rewelacyjny TYTUŁ, jakim jest "Matka i córka" kojarzony jest....", ale oczywiście zaplątałam się ;)