Jakiś czas temu przeczytałem że Tarantino opieprzył włoskie kino. Może miał racje, może nie oglądał uważnie kij z tym. Chodzi o to że twórcy europejscy strasznie sie zbulwersowali. A Sophia to już pobiła wszystko tekstem:
"Jak On śmie wypowiadać sie na temat włoskiego kina skoro nie ma nawet pojęcia o amerykańskim!"
Sory, może ocena Quentina co do obecnego stanu kina włoskiego jest błędna (nie wiem nie oglądałem ostatnio żadnego Włoskiego filmu) ale walniecie tekstu ze Quentin sie nie zna na Kinie Amerykańskim zakrawa na kpię! Co jej strzeliło do łba? Myślałem że jest gwiazdą światowego formatu która ma coś sensownego do powiedzenia w sprawie filmu. Jedyne jak to może wytłumaczyć to demencja starcza.